|
Forum Arane Riders Lineage 2 ARIA Official Serwer
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piti
Administrator
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Śro 14:30, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kurcze Nasgar ale kto cie pomija? I tu jest problem może tylko Ty tak sądzisz? Czym się objawia pomijanie Ciebie? Napisz w czym jesteś pomijany i rowiążemy ten problem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sav
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:23, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
wydaje mi sie ze nasgar i yzzuf poniekad takze, maja problem z zaakceptowaniem swego rodzaju sytuacji w klanie. nie moga zniesc ze ktos im nie odpowiada na pytania, wolania, przywitania, ze kazdy koxa pod krzakiem i ma wszystko w dupie. ale niestety tak bylo i bedzie, tu nie ma wyjatkow, kazdy jest olewany rowno. ja juz sie do tego przyzwyczailam, jak wiekszosc pewnie. gdyby kazdy z nas mial sie czuc pomijany przez ten klan bo ktos odpowiedzial dopiero kiedy na klanowym rzucilo sie miechem, to nawet jingo by wylazl z klanu ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:35, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Lellumie - nie sapie, wyrazam swoje zdanie. Tak Jingo jest CLem i jestem mu CALKOWICIE posluszny, jak zreszta zawsze i wszedzie to podkreslam. Co do faktu utozsamianie klanu do Cla - to nie jest to dla mnie tozsame (jeszcze nie jest, ale mam wielka nadzieje ze bedzie, jesli beda tutaj nadal). Chce zeby Jingo dal rade - pociagnal ten klan ku swietlanej przyszlosci i jak najbardziej mu tego zycze, jednak stal on sie CLem klanu zbudowanego od zera nie przez niego. Nie neguje tu jego zaslug dla klanu i nie neguje jego jako CLa AR. Caly czas respektuje decyzje, ktora wyniosala go na to trudne stanowisko. Wyrazam tylko swoje zdanie na temat pogarszajacej (imho) sie sytuacji w klanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fasola
Krzyżowiec
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 1544
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Augustow
|
Wysłany: Śro 19:55, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kurde moze ja se dam siana z nowym kompem? Boje sie wracac.. : )~
EDIT: Hehe pamietam swoje "fochy" za to ze Nupy na TSa nie chcieli wlazic To bylo przegiecie : D
Ostatnio zmieniony przez Fasola dnia Śro 19:57, 12 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:48, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Yzzuf napisał: |
Lellumie - nie sapie, wyrazam swoje zdanie. Tak Jingo jest CLem i jestem mu CALKOWICIE posluszny, jak zreszta zawsze i wszedzie to podkreslam. Co do faktu utozsamianie klanu do Cla - to nie jest to dla mnie tozsame (jeszcze nie jest, ale mam wielka nadzieje ze bedzie, jesli beda tutaj nadal). Chce zeby Jingo dal rade - pociagnal ten klan ku swietlanej przyszlosci i jak najbardziej mu tego zycze, jednak stal on sie CLem klanu zbudowanego od zera nie przez niego. Nie neguje tu jego zaslug dla klanu i nie neguje jego jako CLa AR. Caly czas respektuje decyzje, ktora wyniosala go na to trudne stanowisko. Wyrazam tylko swoje zdanie na temat pogarszajacej (imho) sie sytuacji w klanie. |
Yzz ogolnie rzecz biorac to masz racje maverem nie jestem i napewno nigdy nie bede nie lubie tez o kupach gadac. Pogorszajaca sie sytuacja w klanie w czym sie w twojej ocenie przejawia ? Nie wiem czy tylko ja to widze ,ale ludzie sie nudza ta gra to oczywiste kilka osob odeszlo odejda kolejni ,poki ja bede gral bede probowal trzymac ten klan w "kupie" ;p. Co do moich decyzji patrzysz z innej perspektywy ,a tak ciezko cokolwiek zrozumiec. To tak jak by sie uczyc o wojnie w szkole jak walczyc jak zabijac a potem isc na wojne i przekonac sie na wlasnej skorze jak jest.
Sav to nie jest do konca tak ze ktos kogos olewa ze swojego doswiadczenia wiem ze to zdarza sie bardzo zadko. Zauwaz ze mozesz powiedziec ze cie ktos olewa tylko jak zwrocisz sie do konkretnej osoby i ta ci odpowie. Inaczej wyglada to tak ze ktos walnie jakas prosbe na clan chacie i kazdy szuka dla siebie wymowki podobnie jak w szkole nauczyciel o cos prosi i nikt sie nie zglasza ,ale jak zapyta dana osobe to ta musi odpowiedziec no chyba ze chce pale to nic nie mowi XD. Yzz nasgar hmm wbrew pewnie co myslicie lubie was ,ale wasz charakter czasami mnie denerwuje .
"nie dacie mi party?"
"nie"
"to milej zabawy na csie"
Najpierw zapytajcie siebie czy zanim powiecie ze wszyscy was olewaja, jakim cudem inny dostaja pomoc ,party itp.itd. jak oni to robia??:PNie zwalajcie na to ze ludzie was nie lubia bo to nie prawda. Moze troche wiecej cierpliwosci by sie przydalo. Dzis yzz zabiles mnie swoim tekstem jak cie do party dodalem .
"yzz mozesz sie zmienic na bd?"
"to rozkaz?"
"nie prosba" ;p
Skladales kiedys pt na csa? Ktos kto chce zrobic dobre party patrzy jakie klasy mu sa potrzebne i dobiera jak by kazdy wyskakiwal z takim tekstem to tylko utrudnienie dla tego kto robi cos konstruktywnego bezsensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 10:48, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
jingoman napisał: |
Dzis yzz zabiles mnie swoim tekstem jak cie do party dodalem .
"yzz mozesz sie zmienic na bd?"
"to rozkaz?"
"nie prosba" ;p
|
Eeee.... odpowiedz byla: 'Jak każesz"
A nie powinno to byc tak:
"yzz - cs idz na bd" i koniec. Bo jest CS i jestem on-line i ide na CS zawsze jak moge, jak wiem za mam tyle czasu zeby byc do jego konca.
btw. fajny CS wszyscy stoja nagele gdzies biegna ?!? nagel padam, wtf?!?! wracam do IT czekam na jakies decyzje - patrze na mape wszyscy w Godd - WTF !!! Zero informacji o tym co sie dzieje, co robimy I nie pier..... o TSie - bo ile razy mam mowic ze od kiedy zmienilscie serwer wejsc nie moge i nie wiem dla czego. - to ak na temat komunikacji.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 10:49, 13 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 11:38, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak bylo z komunikacja ale warto byloby to ustprawnic ,wez poprobuj z tym tsem bo faktycznie komuniacja na tsie jest o niebo lawieksza niz na czacie podczas csa. dobra koncze temat bo sie zrobil offtop nasgarowi przywrocilem bufy nie bede juz karal ludzi w ten sposob.
Ktos cos przeskrobal. Zwracamy mu uwage raz drugi trzeci. Nie ma reackji taka osoba dostaje warna moze to byc odemnie albo od vccla. Sprawa do wyjasnienia jesli uda sie tej osobie wyjasnic i wybronic z sytuacji. To zdejmujemy warna. Jesli nie to przy drugim takim przypadku ,albo wyrzucamy taka osobe ,albo jezeli poczuwa sie do winy i chce dostac kare ,ale nie chce opuszczac klanu dajemy tej osobie kare jak mnie nie pytajcie kazdy przypadek osobno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 14:54, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystko ładnie, pięknie, ale i tak do restartu serwera praw nie będę mieć wiec będę ograniczał się z graniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
sav
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:37, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
wiesz yzz z tym csem byl taki potezny zamot ze nikt nie wiedzial zbytnio co sie dzieje, ja sama dostalam dc i tez sie nie umialam doprosic informacji, jak kazdy w sumie :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:48, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Yzz to może jednak nie jesteśmy sami w tym klanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 2:48, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ehh...
każdego dnia po pracy siadam do kompa, odpalam i pierwsze co robie to przeglądam forum. kiedyś wchodziłem tu z miłym dreszczykiem niepewności, zawsze ktoś coś śmiesznego wrzucił do działu offtop, czasem pojawiły się jakieś nowe zdjęcia, mozna było dowiedzieć się jakie są założenia na najlizszy czas, krafcenie, cs-y takie tam pierdółki...
a teraz?...
z dnia na dzień wchodzę tu bardziej z przymusu niż z przyjemności. zamiast jakiś konkretnych postów pojawiają się coraz to nowe tematy w których każdy rzuca się do gardła każdemu, nawet nie mam porównania, ale wygląda to jak jakieś chore ujadanie rozpuszczonych dzieciaków. temu źle, temu niedobrze, ten dostał kare, tamten zrobił kupe w gacie... szkoda słów po prostu czasem....
czasem ciśnie mi się na usta cytat, nie pamiętam już skąd: jesteście czasem jak ginekolodzy-szukacie problemu tam gdzie inni znajdują radość. po to ktoś wymyślił takie rzeczy jak piwo, trawa, kobiety(mężczyźni) i RPG żeby ludzie czerpali z tego przyjemność! powiedzcie mi co sie zmieniło w klanie w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy? wydaje mi się że tylko skład osobowy w niewielkim stopniu. a to właśnie przez ostatnie dwa miesiące pojawiła się nagle ogromna ilość problemów. jakoś kiedyś było ok. i proszę nie znajdywać wymówek typu: kiedyś Mav był cl-em to było inaczej, gówno prawda! atmosfera w klanie w 95% zależy od klanowiczów a nie od tego kto dowodzi tym burdelem! Mav miał swój styl dowodzenia, Jingo ma swój, jest to zrozumiałe-niema dwóch takich samych osobowości przecież. ale do czego zmierzam, ostatnio zauważyłem że większość zachowuje się albo jak gwiazdorstwo serwerowe albo jak 15 letnia dziewczynka z muchami w nosie.Nasgar czujesz sie olewany? ja i połowa klanu czuje się tak samo. przykład? proszę bardzo:
wchodzę do gry, mam jakieś pytanie:
-cześć klan (odpowiada może jedna osoba). mam problem (tu pada pytanie)
-zero reakcji
-hallooooo, ponawiam pytanie
-znowu nic
-tu zaczynam rzucać chujami i kurwami (uwierzcie mi że w zyciu codziennym nie używam tego słownictwa, ale zauważyłem że czasem w stosunku do klanu to jedyny skuteczny sposób)
-ktoś łaskawie "zauważy" pytanie i odpowie....
jednoczenie zostaje pewien niesmak po moim pytaniu i sposobie w jaki to uczyniłem, niektórzy sobie pomyślą: ale burak, niewychowany albo jakiś inny epitet jeszcze. ale co się okazuje gdy zaczynam gadkę w sposób cywilizowany i kulturalny-niema żadnego efektu!
zupełnie inną kwestią natomiast jest stwarzanie w klanie "klubów wzajemnej adoracji"... wiem że każdy ma w klanie ludzi których lubi i za którymi nie przepada. norma. ale nie dla każdego jest to bardzo miłe. mnie osobiście strasznie podnosi to ciśnienie. przykład: stoję sobie w ch pytam o kox pt i oczywiście cisza, bo gwiazdy albo ganiają po lokacjach szukając pvp albo mają głęboko mnie i moje pytanie jak to zwykle bywa, lub wolą koxać w samotności. 3 minuty później dalej stoję w CH, wpada pan Y i krzyczy na klanowym: panie X idziemy na kox na bs? odpowiedz: ok ale we dwóch. (dodam tylko że panowie X i Y mają lvl bardzo podobny do mojego). na to ja: mogę z wami? i cisza. nie usłyszeli? nie chcieli usłyszeć, mieli chatbana nagle i nie mogli odpowiedzieć? nieważne. ale za to podnoszące ciśnienie. nie pochwalam czegoś takiego, ale skoro proponujesz komuś kox z myślą o ignorowaniu kogoś innego to proponuję PM aby nie podnosić cisnienia ludziom.
tak btw: kox w samotności tzw farmerstwo
każdy marudzi że atmosfera w klanie się psuje, a i owszem psuje się. tylko że nikt nie robi nic żeby temu zaradzić, raczej każdy stara się ją jeszcze bardziej zepsuć. a niech ktoś mi powie kiedy ostatni raz było zrobione jakieś większe pt które siedziało na kox miejscówce i po prostu grało czerpiąc z tego przyjemność? ja szczerze mówiac już nie pamietam kiedy ostatni raz brałem w czymś takim udział. nagle z klanu totalnych rozpierdalaczy varki, hs i innych miejsc staliśmy się klanem farmerów samolubów, nagle nikomu nie pasuje że ktoś z niższym lvl chce na kox-bo to przecież strata expa! a jakoś jak ja byłem na etapie koxania bisza to nikomu nie przeszkadzało że wbijałem się z 66 lvl na varke i zabierałem % Letanowi, Haronowi, Nemezisowi i wielu innym, którzy nie marudzili. a teraz? co się z nami stało? woda sodowa.... a niech każdy sobie przypomni full pt na varce, gdzie każdy miał w dupie kox, ważne było że siedzi się tam razem, gada na ts, wspólny smiech, zero stresów... milo było, nie?
A jest pewien łatwy sposób na rozwiązanie tego! Może ktoś kojarzy takie powiedzonko: traktuj drugą osobę tak, jak ty byś chciał być traktowany. proste nie? czasem proponuję odłożyć na bok jakieś osobiste, bywa że chore uprzedzenia do kogoś, przerwać na sekundę maniaczy kox, oderwać rękę od pośladka i przestać go drapać i po prostu odpowiedzieć na klanowym: cześć, odpowiedzieć na jakieś pytanie, dać komuś invite do pt.... uwierzcie mi, gdy tylko na klanowym zaczyna się dziać coś pozytywnego, a nie kurwianie, chujanie, jebanie kogoś od góry do dołu, lub kłująca w uszy cisza,,, to od razu poprawia się atmosfera w klanie.
Coraz częściej pojawiają się głosy o tym że klan się rozpada, że atmosfera zeszła na psy-nie da się tego przeoczyć. więc niech każdy weźmie się w garść i postara z własnej inicjatywy coś z tym zrobić!
koniec wywodu
ps
sorry że tak długo i nudnie, ale krew mnie zalewa od pewnego czasu gdy widzę jak ludzie których miałem niejednokrotnie za wzór, zaczynają zachowywać się jak zblazowane stare małżeństwo, w którym facet ma problemy z erekcją a kobieta cierpi na suchoty pocchwy, a na dodatek nie zamierzają nic zrobić ze swoim problemem więc jeszcze raz: zacisnąć zwieracze, troche iniciatywy i wszystko powinno wrócić do normy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:52, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie odczuwam tego, aby się atmosfera psuła. Wchodzę na forum, ponieważ przynajmniej mogę sobie podyskutować, a nie czytać "skojarzenia" czy offtop, ktorego i tak na codzień mam pod dostatkiem. W żadnym klanie nie jest idealnie, a prawdziwa siłą organizacji klanu jest wspólne rozwiązywanie problemów. Jest to prawo głosu, którego nikt nie może nam zabrac i poczucie, ze coś tu znaczymy.
Mnie się podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piti
Administrator
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 10:38, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A mnie się wydaje Jay , że to Twoje nastawinie się zmieniło odkąd wyjechałeś. W klanie nie zaszły wielkie zmiany może problem tkwi w Tobie? Na forum jak były sapy tak są , na powitania przy wejściu odpowiedają 3-4 osoby bo reszta siedzi na tsie i czyta bądź nie czyta czata. Nie wiem czy tylko ja to zauważyłem ale odkąd wyjechałeś stałeś się strasznym pesymistą, w zasadzie każdy posta na forum Ci przeszkadza i przeważnie wszędzie jesteś na nie:( Trochę przykro bo tak naprawdę nie jest tak źle jak Ty to wszystko przedstawaiasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sav
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:38, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W sumie zauwazylam ze niektorym nagle poczuli sie samotni, odrzuceni, znudzeni lub po prostu jak jay sa niezadowoleni z sytuacji. prawde mowiac ja nie widze tego ani troche tak czarno jak jay czy yzz z nasgarem. a mam na prawde taka sama sytuacje jak wy, nawet profki te same/zblizone. na pytania nie odpowiada mi wiecej osob, na powitanie tez nie szarpnie sie wiecej. ale tak bylo zawsze, nie zaczelo mi to nagle byc sola w oku. owszem czasem sie nazbiera i wybuchnie, wtedy trzeba puscic sapa. ale niektorzy, co widac i na forum i w grze (szczegolnie ladnie uwidacznia sie to w foch-jeb-dup-drzwiami wychodze z klanu) weszli ostatnio w nastroj sapa permanentny. zreszta, gadka wiele nie da, najlepiej zaczac od siebie reformy i tyle. jak wyzej mowilam, ja nie zauwazylam zastraszajacych zmian, a juz tym bardziej nie zauwazylam coby klan sie sypal X_x
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:24, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
pesymista powiadasz Haronie? a no może klimat wyspy mi nie sprzyja może i masz rację, ale przyznam wam że sapy na forum jeszcze nigdy mnie tak nie wpieniały jak teraz. sam kiedyś sapałem, teraz już nie sapie, a sapów na forum wciąż od uja no ale ok, ide szukać kolejnego tematu w którym będę mógł wyrazić swoje negatywne nastawienie i frustrację
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|