Forum Arane Riders

Gość

heh, po raz kolejny przerabiamy temat nowego ally... ludzie! ogarnijcie się trochę, sami sobie zaprzeczamy za każdym razem.trochę historii: rozpada się jedno ally, my zakładamy gre solo-po kilku dniach już mamy nowe ally które też jest o dupę potłuc. kolejne ally rozpada się, kolejne założenie: nowe ally max 3 klany-wychodzi kolejny twór który jest gówno warty. po raz kolejny chcecie to przerabiać? znowu powtórzy się akcja że ar rozbija ally , że jesteśmy zarozumiali itp itd... lipa jest i tyle. gramy w ally jest źle, grami sami jest też niedobrze, kolejne ally też będzie do dupy. idźcie na piwo bo tak na prawdę ostatnio każdy wkurwia się na każdego wewnątrz klanu. Jingo weź zarządź przymusową przerwę od L2 albo coś takiego, bo niektórym to by się bardziej przydało niż ponownie mieszanie z ally...

Gość

To z filmiku to jest Nostromo party czy kij wie co na full buffie, według mnie to tam zgrania nie ma prawie zadnego, spam CP+qhp i nic wiecej, każdy prawie targteuje co mu sie podoba, fakt kosza ładnie ale tylko że maja te smieszne potki, a wrog tez nup (destro w tallum robe? lucznik tez chyba był w NM robe ktorys) i wychodzili po kilka osob do nich trzymajac sporo ludzi na tylach, niee jest to szczyt perfekcji

Gość

jingo ten filmik zczitowany jakis byl. Tam chyba każda osoba miała po 15 kont odpalonych, ludzie tam latali bez bufa i tak jakby ich nie bylo. 1 pt vs 167286 osob na afku ? wynik masz na w/w filmiku.

co do csów. Czego sie spodziewaliscie jak nic nikt nie rozkazywał? nikt nie wiedział co robić, każdy latał gdzie chciał. jak dla mnie te csy to totalna porażka, mam nadzieje ze za 2 ty sobie odbijemy ;>

Gość

Co do tego filmiku to zakladalem jedno pytanie. Chcecie byc jak ten zerg nie potrafiacy zabic jednego pt czy jak to jedno pt nie chodzi mi o to jak kosza wystarczy mi fakt ze sa dobrze poskladani poki co to opanujmy ...... A fakt ci ludzie tam kosza ,ale tylko dla tego ze wrog to noby chcecie byc tymi nobami to nie bierzcie odpowiedzialnosci za dowodzenie.

lesio

mysle ze nic niede mysl o innym ally
albo gramy w tym i cos robimy (czasem jakis epik sie uda)
albo sami i wtedy co z epikami ?

ja osobiscie z ZF (choc zawsze ich bronilem), i z J4fun nie bede w ally juz na tym serwie, jesli do tego dojdzie bede latal bez klanu lub bede mial swoj z moimi altami.

co do odpoczynku mialem nadzieje ze wypali zjazd ale po wypowiedziach i malym zaiunteresowaniem chyba bedzie lipa ale to juz w tamtym temacie napisze.

lellum

Ja nie warunkuję swojego wyjścia z klanu tym jakie będzie ally, gram dla klanu nie dla ally. Trudno z nimi się zgrac ale myślę że sami na własnym podwórku mamy wiele do zrobienia. Chociaż sami nie zdziałamy nic to chciałbym opuścic to ally, czemu? By miec więcej czasu na skupienie się na grze AR. Ciągle nie wszyscy wiedzą co mają robic i mają trudności z dyscypliną.

Gość

heh, to co napiałem z tym ally (my j4f i zf) to była tylko fikcja Smile

chodziło mi tylko o to że takie ally wymiatało by na każdych siegach i epikach.

piti

Gość

ktoś napisał, że biedronki maja dobre zgranie itp. Jak dla mnie to tylko sbiektywna ocena, poniewaz tak naprawdę nie wiesz co się dzieje pod skrzydłami którymi ta biedronka lata. Dam sobie fiutka uciąc, że też mają niejedne wewnętrzne spory i żrą się na maksa.
Nasze ally jakie jest, każdy widzi, ale moja maksymą jest jedno powiedzenie optymisty - "zawsze może być gorzej!". Jeśli nie wychodzą RBki, to róbmy to książkowo - jeden sygnał na $ ze np AQ stoi i że zaczynamy bić po 4 minutach odkąd pierwsze jednostki dojdą na miejsce. Wszystko jasne i klarowne. Zadnych "ruszac dupe!" ani "n/c" na $, b i po co? Nikt nam nie zarzuci, ze czegos nie robimy. Zwyczajnie robmy to, w czym jestesmy najlepsi. Zamiast na kreatywne rzeczy, marnujemy swoją energię na pokrzykiwanie, narzejkanie, wychodzenie z klanu, fochy, sapy. Po jakiego grzyba? Chodźmy, zróbmy swoje i wracajmy. Tyle. Nastepnym razem inni sami sie domyslą, ze nikt nie będzie ich nańczył, bo od tego nie jesteśmy. Szybko przyjdą na miejsce i będa gotowi. Nie za drugim razem? Może nawet i nie za piątym, ale w końcu niech sami dojdą do tego.
Nie wszczynajmy kłótni na $, bo im bardziej zażarta dyskusja, tym gorzej z niej wybrnąć obronną ręką. Powiedziec swoje i EOT. AQ ubita przez AR, było WP też, reszta nieobecna i ring do WP. przecież nikt nie zmsuza tych ludzi do chodzenia na RB. Niech zaczną SAMI chcieć, jak im itemy będą latać koło nosa.

sav · Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 986 Przeczytał: 0 tematów

ghandi ma racje, ale to oznacza ze musimy duzo wiecej wymagac i dawac z siebie, a o to tez niektorym chodzilo. tylko jedynie zmienmy podejscie - dajemy z siebie i wymagamy od siebie, ale tylko i wylacznie dla siebie. jak ally ma w dupach tak pelno AQ to mozemy je nawet zaczac sprzedawacc jak kazdy bedzie mial po jednym na kazdy palec, byleby wrog nie korzystal Very Happy

Milion · Dołączył: 22 Gru 2006 Posty: 530 Przeczytał: 0 tematów

Sorka, ale nie chcialo mi sie wiekszosci czytac, przelecialem oczami z grubsza;p
Wg mnie pomysly o nowym ally sa glupie, skupcie sie na sobie, na klanie, mowicie ze potraficie wystawic 2 porzadne pt na cs, to sprobojcie wystawic 3, albo sprawic by te 2 tak sie zgraly razem zeby kosily kazdy zerg. Naprawde nie ma co sie bawic w 'dobrego wujka' i nianczyc kazde ally, trzeba robic swoje i polegac na sobie to nie bedzie zawodów pozniej

lellum

jestem za polepszeniem organizacji w klanie
jestem za olewaniem czy ally chce pomoc czy nie
podoba mi się wypowiedz certa i pomysł sav. Ustawmy wszystko tak by aq padla max w 5 min od jej wykrycia, info na ally lub nie. Kto przyjdzie i pomoże to zyska a jak nie to AQ na sell kiedy będziemy miec ich pełno. zorbię destro dla AQ

piti

Nie wiem czy to nie jest dobry czas do podejmowania jakichkolwiek decyzji odnośnie poprawy organizacji i dalszego uczestnictwa w ally, w ally epików nikt nie pilnuje, Csy wyglądaja żałośnie. Na pvp widzę tylko OMG. Atmosfera jest delikatnie pisząc mierna. Z drugiej strony zostawimy ich samym sobie a tak naprawde bez nas rebirth to jeździec bez głowy...

Gość

Gość

Dziś grat spytał mnie dlaczego nie walczyliśmy o baiuma. Napisałam ze nie wiem, i aby spytał sie leadera ally. Na co on ze Jingo czuje się jak leader ally. Spytałam a jak Jingo nie ma to co? Cisza. Nie ma kogoś od nas, ally nic nie robi. I każdy o tym wie.