Forum Forum Arane Riders
Lineage 2 ARIA Official Serwer
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zazdrość - Podanie (grupowe?)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Arane Riders Strona Główna -> Archiwum / Archiwum Lineage 2
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:38, 24 Sty 2009    Temat postu: Zazdrość - Podanie (grupowe?)

Witajcie!

Oto mała grupka, zgranych ze sobą ludzi, wcześniej zebranych pod jednym crestem "Zazdrości", oraz połączonych więziami po przegranych razem godzinach i latach. Graliśmy w większości na EPI (citadel/zelith), część z Was na pewno się zna. Potem Abyss x5 z tego co pamiętam, drogi części z nas nierozerwalnie połączone splotły się ponownie na Roxy, gdzie w przeciągu miesiąca czasu czy dwóch byliśmy już ubrani w A grade sety i bronie. Jak już pisałem - nasza grupa jest całkiem nieźle zgrana i doświadczona jeśli chodzi o PvP/RB. Nie będziecie mieć problemu ze zorganizowaniem nam czasu. Problemów ze stawianiem się na RB/clan party, czy z płaceniem składek nie spodziewajcie się. Koxać support będziemy - jednak w pierwszej kolejności stawiamy na wbicie naszemu przyjacielowi Mimiemu (SzeregowyBorucha) profki i CoVa, dla dobra klanu, rzecz jasna. Będzie nas razem ponad 12 osób (tutaj mam nadzieje, że znajdzie się miejsce dla każdego, BARDZO NIE LUBIMY SIE ROZSTAWAĆ). Jeśli chodzi o wiek, chyba każdy w naszej zgrai przekracza podstawową "18tke", i każdy w mniejszym, lub większym stopniu stara się zachować kulturę słowa, jednak po wyczerpujących dniach na TS'ie, zdarza nam się rzucić "małą kurwą" na poprawę humoru, nic nadzwyczajnego ni nie-normalnego. Ogólnie zdarzają się chwilę, że nie trzeba nam jakiegokolwiek rodzaju używek, żeby ogarnął nas stan "pozytywnego odlotu". Myślę, że przyjmując nas do klanu zyskacie nie tylko dodatkową porcje humoru, którego zapewne macie już sporo, ale przede wszystkim zyskacie sporo doświadczonego supportu i DD, którzy będą służyć pomocą w każdej kwestii klanowej. Oczywiście, może się zdarzyć, że w przypływie zapomnienia pomnożymy Wam crp, bo słusznie procenty tracić lubimy. Teraz krótko przedstawię Wam ludzi, którzy wyrazili chęci dołączenia do zacnego Grona AR.

kptBuBu - OL - 66 lvl

tą orczyce (22 lata) część z Was zna na pewno. SabakuGaara, z którym mieliście okazje się zapoznac grając na EPI - Citadel. Dawny członek bandy szczurów, za parę dni po wypełnieniu powinności patrioty (służba wojskowa) wychodzi na wolność, aby czynnie nou-lajfować.

Lani - AW - 73 lvl

Lang0s (19 lat), kolejny człowiek, którego mieliście okazje poznać grając na EPI, moj wierny przyjaciel, który wrednie kradnie mi fragi. Jest starszym bratem Szeregowego Boruchy. Dzielą ze sobą komputer, jednak wcale im to nie przeszkadza, żeby być noulajfami. Prawie zawsze jeden lub drugi są online.

Eilhart - AW -73 lvl

cóż mogę powiedzieć na swój temat?
mam trochę stażu na l2, grałem na Epi-Zelith, na którym miałem marnego Spell Holwera, ze statusem Hero przez zdaję się 3 miesiące. Potrafie grać nukiem, dagger to miłosć. Na abyssie miałem TH78/HE76, z pokaźnym licznikiem pvp/pk. Jestem maniakiem fantasy, moje opowiadanie będziecie mogli przeczytać, umieszczę je zaraz poniżej podania. Muzyka - coś co mnie najbardziej kręci - moja mania i zboczenie. Od delikatnych rytmów i rymów poezji śpiewanej (głownie kompozycje Piotra Roguckiego), do najczarniejszego rocku i metalu. Nie mijam po drodze oczywiście części HipHopu i innych rodzajów muzycznych. Wykluczam jedynie rytmy techno - jedyny rodzaj muzyki, którego w 90% nie trawie. Tak trochę z życiorysu - Tomasz - to moje imie. 19 lat mam, uczę się w technikum (właściwie bez powołania) "Mechatronicznym", ktokolwiek będzie interesował się tym tematem będzie miał okazję przeprowadzić ze mną kulturalna konwersacje na ten temat. Poza tym - dzieci nie mam (na szczęście) i nie mam w najbliższym czasie zamiaru zrobić. Staram się jak najwięcej wolnego czasu poświęcić l2, i paru innym małym hobby. Staram się szanować wszystkich, mimo miłości do mojej małej, lekkiej ironii nie mam problemów z kontaktem z ludźmi. Poważny kiedy trzeba - 'pojebany' z natury.

SzeregowyBorucha - WC - 75 lvl

Mimi (18 lat), słodki braciszek Langosa, któremu w najbliższym czasie mamy zamiar wbić CoVa, ogólnie kocham jego wredny głos na TSie i z pewnością jest to człowiek, którego idzie polubić w pierwszej kolejności.

Traveler - Tyr - 72 lvl
Bejot(20 lat), BejotFau. Podobno najbardziej marudny SE grający na EPI Citadel, nadal jęczy, bo kocha tracić procenty na swoim tyrku ginąc bezsensownie od mobów, ale wszyscy go kochają. Żołnierz zawodowy, chwilami musi popracować, a to do ukochanej pójść, ale to nolife, na tyle na ile może.

Radziu - WK - 68 lvl
Człowiek zagadka jak dla mnie, poznałem go dopiero na Roxy. Razem z Langosem uczęszczają do maturalnej klasy. Zakręcony warlock, który lubi bawić się ze swoimi kotkami. Mimo całego zakręcenia jest zdecydowanie miłym towarzyszem na każdą chwilę koxu i nie tylko.

Survived - DA - 66 lvl
Ten biedack (22 lat) potrafi koxac naprawdę szybko kiedy ma na to czas, jest naprawde ogarniętym DA. zdziwiłem się kiedy na pvp (nas 4 - przeciwników 9ciu) po tym jak my padliśmy wbił jakieś +7. Grał na epi, skąd możecie go pamiętać. Miał tam kolejnego mrocznego Warlocka. Poznałem go na Abyssie, na którym miał ES'a. Godny miejsca gracz. Ostatnio spowolniony sesjami, właśnie je kończy i obiecał nam grać aktywnie. Dodam, że studiuje psychologie.

Iskra - Soulbreaker - 74 lvl
To człowiek, którego poznałem na Abyssie. Ogólnie jestem do niego przywiązany i jesteśmy nie rozłączni (mimo, że od czasu do czasu lubimy się pokłócić zwykle o to kto komu ukradł +1). Uwielbiam go drażnić. Towarzysz do PvP jak marzenie - na Abyssie AW79/Bish 76, po tym jak opuściłem serwer przegonił mnie w PvP, przez co mam do niego ogromne wyrzuty. Potrzeba Wam pomocy? Wróg u bram? męczą was żylaki? zadzwoń po nich - Eil i Iskra - jedyne 5$!
Iskra gra tutaj SB - ja jak i on musimy przyznać, że klasa ta jest zdecydowanie warta uwagi - do koxu - do solo i mass pvp - do RB. Potrafi zadać naprawdę ogromne obrażenia nawet jednym ciosem, co dopiero mówić o konkretnym skill-combo. Po tym jak naprawią skille, na pewno będzie zdecydowaną pozycją na każdy rodzaj zabawy. Soulbreaker to połączenie dagger+nuker (ma zarowno blowy jak i nuki, vortexy oraz różnego rodzaju klątwy jak sielnce czy root) wiec nada się do kazdego pt

MsQuincy - AB - 60 lvl
Tego Pana tez powinniście znać, grał na EPI spoilem pod nickiem "Sore"
Tutaj jego seksowna-zbugowana kamaelica Arbalasterka stawia pierwsze kroki. Sore w miarę możliwości dąży do swojej upragnionej profki. Jest to kolejny człowiek z unikatowym głosem na TS - nadaje się na reportera radiowego. 22 lata - student informatyki. Krótko o klasie - zadaje bardzo ciekawy DMG już na low lvlu, mimo, ogólnemu przekonaniu o tym, że arbalaster jest kiepski - nie mogę się z tym zgodzić. Trzeba czekać aż ekipa Roxy wprowadzi długo oczekiwane zmiany i poprawi pułapki oraz resztę naprawde interesujących skilli tej postaci.

CaRain - BD - 56 lvl
Tej ponoć nie muszę Wam przedstawiać, podobno dobrze ją znacie, więc ograniczę sie do tego, że zaczęła grać tutaj Blade Dancerem - i co najważniejsze nie ma zamiaru odpuścić.

Neres - BSR - 63 lvl
Potulnie zwany Ayamkiem. 19 lat, niby polak, który urodził się w niemczech, a żyje w Belgii. Chwilami robi naprawdę słodkie błędy językowe, ale idzie się przyzwyczaić. W końcu nigdy na dłuższe nie mieszkał w Polsce. Spotkałem go za czasów Epi-Zelith, jako biedackiego HE, którego zjadałem na jednego vortexa. Grał też jako BD na epi-citadel. Dalej - abyss, Gladiator 78 chyba, jego subklasy nie pamiętam. Z komunikatywnością oczywiście nie ma problemów, jest to człowiek na poziomie, który dla każdego w miarę możliwości poświęci jak najwięcej czasu. Kocha KoRn'a, za co ma u mnie ogromny respect. Tutaj gra Berserkerem - kolejna postać naprawdę świetna i szpecona przez bugi, miejmy nadzieję, że do czasu.

I chciałem do podania dołączyć jeszcze jednego Pana, to znaczy "Mistle", którego musicie zabrać z nami. Kolega potrafi nadrobić zaległości w expie w naprawdę szybkim tempie. Aktualnie gra PS. Ma lvl pare kropek poniżej 50 zdaje się, ale ja - jak i cała nasza wesoła gromadka zapewniamy, że prędko to nadrobi i użyczy nam swoich genialnych cubiców. Dodatkowo, od czego ma przyjaciół, którzy go nie zostawią w potrzebie? ah, dodatkowo ma 22 lata i studiuje informatyke.

Teraz tak trochę o kamaelach, ze względu na prośby Iskry. Kamaele, nie mogą subować innych profek oprócz swoich. Kamael na 3 profesji ma naprawdę potężnego buffera, który przyda się w każdym klanie. (!)

Każdy z nas zapozna się, lub JUŻ zapoznał się z regulaminem, klanowym - i każdy się z nim zgadza.
AGYJMBRWEUY55 sądzę, że jeden unikatowy-kod wystarczy Wink

Myślę, że to wszystko co chciałem napisać i co przychodzi mi do głowy, życzę wam miłej lektury (wredny jestem, nie?). Proszę bardzo o zadawanie pytań, w razie zatwierdzenia naszego podania umieszczenie dogodnego dla Was terminu naszego dojścia.

Tak na koniec, to poniżej to wypociny kilku cennych minut mojego życia, proszę o przeczytanie i ocenę (nawet krytykę!) mojego klimatycznego tekstu na temat połączenia naszej zgrai więziami współpracy.

Skrzydła Nocy.

1. Zwiad

Noc. Krzyk... piorunujący wrzask odbił się ponurym echem po pobliskim lesie płosząc małe i mniejsze zwierzęta. W blasku księżyca stała postać, o nie do końca wyraźnych rysach twarzy, jednak to nie twarz przyciągała uwagę. Pierwszą rzeczą, która rzucała się w oczy była jej doskonała kobieca sylwetka, szczególnie duże, krągłe piersi. Od ciasnego i skromnego stroju odbijały się promienie światła, podkreślające zgrabne ciało, długie czarne włosy związane w kuc luźno opadały na jej plecy. Nie jeden wpadłby w zachwyt przypatrując się doskonałością, nie jeden też zapłacił by życiem za kilka minut z tą kobietą. Jednak jeśli ktoś w blasku urody zauważyłby zakrwawiony sztylet w delikatnej kobiecej dłoni od razu zmieniłby zdanie. Kobieta trzymała pogardliwie nogę na zewłoku, który zapewne był ostatnim kochankiem jej szkarłatnego ostrza. Patrzyła w dół, sucho oceniając jakość i głębokość cięć.
-Iskro, wyłaź, wygląda na to, że był tu sam.
Delikatnym i cichym głosem, zburzyła cisze. Na jej komendę, coś poruszyło się za ogromnym głazem stojącym na środku polany. Najpierw było słychać ciche szemranie trawy, jednak po chwili na czarnym tle nocy pojawiły się dwa ogniste rubiny, których właścicielem, zapewne nie bez powodu była tajemnicza „Iskra”.
-Jak zwykle zabrałaś mi zabawę elfko.
Brutalny bas właściciela krwistoczerwonych oczu, zdecydowanie przesądzał o jego męskości. Słychać było ciche mrukniecie od strony rubinowego, po czym cień załamał się pod nagłym oślepiającym rozbłyskiem. W jego dłoniach tlił się okrutnie jasnym blaskiem maly kryształ, jednak jak w naturze bywa, wielkość nie równa się jakości.
- przygaś to cholerstwo, bo zaraz zaprzyjaźnisz się z tym ścierwem pod moim butem!
-zawsze jesteś taka drażliwa, Eil?
-zawsze, kiedy muszę z Tobą pracować.
-nie musisz tego robić elfko, ulice Giran są pełne napaleńców, na których byś zarobiła samymi cyckami.
Prychnęła pogardliwie, w tym świetle wyraźnie widać było poirytowany wyraz słodkiej twarzy elfki, skórę miała ciemną, jak szara noc, rysy jej buźki doskonale komponowały się z białym i połyskliwym strojem uwodzicielki-morderczyni. Gdyby dodać by jej skazę demona, była by najbardziej gorącym sukkubem pod księżycem. Jej partner zaś, wysoki fioletowo-włosy-niby-anioł z jednym skrzydłem wypinał dumnie klatę, zawadiacko rozpiął swoją przepasaną mrokiem tunikę, pusząc się przed partnerką wyglądem mitycznego Erosa. Jego średniej długości włosy rozpuszyły się we fioletową szopę dopełniając całkiem zabawny i przyjemny wyraz twarzy. Jedyną rzeczą, która szpeciła zawadiakę była szrama, ostre zacięcie od prawego ucha aż do skraju ust. Skrzydlaty bezlitośnie wpatrywał się w biust elfki.
-Takiemu jak ty, bym nie dała nawet za grube miliony!
-od takiej pustej, czarnej dziwki jak Ty, nie brał bym nawet za darmo.
-takiej pustej dziwki jak ja byś nawet nie obrobił, bo pewno nie tylko skrzydła Ci brak!
Gdyby mogła się czerwienić, z pewnością by to zrobiła. Biorąc krótki oddech podjęła gadkę.
-zróbmy co mamy zrobić… i zgaś to cholerne światło, nie chce dziś oglądać Twojej paskudnej gęby.
Ostatnie co zobaczyła, to skrzywiona mina Iskry w okrutnym, pełnym drwiny uśmiechu. Kryształ przygasł pozostawiając gwiazdom oświetlanie ich drogi. Elfka wyraźnie rozbita wycelowała solidnego kopniaka w zwłoki nieszczęśnika, odetchnęła powietrzem zmieszanym z mdłym zapachem krwi, po czym pozbyła się z obuwia paskudnej posoki. Stała dumnie, z uniesioną głową przedzierała się wzrokiem przez noc szukając drogi. Odwróciła się w stronę swojego towarzysza, płonące oczy przepalały każdą duszę. Miała jednak szczęście jej nie posiadać. Bas zagrzmiał ponownie, zdecydowanym głosem skrzydlaty zmuszał do działania.
-Za mną elfko, czas wracać.

2. Obozowisko.

Przedzierali się przez las, pierwsze promienie słońca kształtujące nowy dzień przebijały się przez drzewa. Rosa i wilgoć po kolejnej nie przespanej nocy dawały doskonałe ukojenie, zmuszały do szybszego marszu przez pokryte listowiem polany i zagajniki. Skrzydlaty wręcz przeskakiwał przez wszelkie przeszkody na ich drodze, elfka nie mogąc zrównać z nim tempa co rusz rzucała przed siebie komentarzami na temat jego męskości i orientacji seksualnej, ale on nic z tego sobie nie robił starając się zgubić swoją ślicznotkę. Jednak zanim mu się udało zrealizować jego niecny plan, zobaczyli cel swojej podróży. Trzy namioty na małej polance, między namiotami tliło się ognisko. Kilka zakapturzonych postaci ubranych w skórzane i nabijane ćwiekami pancerze siedziało wokół ognia ogrzewając się po trudach zimnej nocy. Jedna z postaci widząc nadchodzących wstała i kierując się w ich strone w powitalnym geście rozłożyła ręce.
-Witaajcie przyjacielee… Gaara jest pełna radościii widząc was żyywych…
Okrutny, drżący i przeciągły syk wydobył się spod kaptura.
-Witaj Krwawa Gaaro. Zbierz ludzi w dużym namiocie, niech Neres patroluje okolice, Łanie postaw przy wejściu na straży.
Gaara skinęła głową ze zrozumieniem, cichy syk wydobył się spod kaptura. Kobieta, jeśli to rzeczywiście była kobieta, co po głosie ciężko wywnioskować, odwróciła się by zacząć wypełniać swoje zadanie, ale skrzydlaty położył dłoń na jej ramieniu zatrzymując ją.
-zapomniałem dodać.. powiedz mojemu bratu, żeby przed patrolem naostrzył solidnie swój miecz, po zebraniu go znajdę i przekaże specjalne wytyczne.
Gaara odwróciła się, szybkim ruchem zdjęła kaptur, ich oczom ukazała się zielona, kobieca twarz, umazana krwią, czy też szkarłatną farbą, skrzydlaty nigdy nie był pewien znając jej stosunek do wszystkiego co martwe lub umierające. Z ust orczycy dziko wystawały dwa duże kły wygięte do góry, poza obręb jej matowych ust. Ostatnio u orczyc coraz ciężej dało się natrafić na taki dentystyczny, zwracający uwagę szczegół. Kościana, mordercza twarz wygięta była teraz w paskudnym uśmiechu. Nawet Iskre, jednego z najokrutniejszych i najzimniejszych morderców pośród jego skrzydlatej rasy za każdym razem przeszywał dreszcz widząc ten grymas. Orczyca skinęła głową, odwróciła się przywołując do siebie towarzyszy obijających się pod ogniskiem. Patrząc na tą scenę krwistooki zwrócił się do elfki rozkazującym tonem.
-Eil, idziemy do namiotu, zajmiesz miejsce obok mnie. Tym razem ty zdajesz raport. Dopiero potem pozwolę Ci solidnie odpocząć, zanim wyruszymy z tym chłamem w drogę.
Elfka w milczeniu splunęła pod nogi towarzyszowi.
-Czy wraziłem się jasno?
-Nienawidzę kiedy wydajesz mi rozkazy.
Wyminęła go obojętnie ruszając w stronę namiotu zebrań.

3. Namiot

Namiot, rozpięty na sporej objętości pomieszczenie, wcale nie robił wrażenia. Po środku stał podłużny stół, rozciągający się od zapiętego szczelnie wejścia do końcowej ścianki. Cały sufit wsparty był na grubszych, nie starannie wyciętych wbitych w ziemie drągach. Na całej długości stołu stały jedynie dwie płonące świeczki, nic oprócz nich nie leżało, dając wrażenie dziwnej obszerności. Wokół stołu rozsiadło się blisko piętnaście zakapturzonych postaci. Czołowe miejsce zajmował Iskra, po jego prawicy siedziała Eil, wyraźnie znudzona, z nogami opartymi o stół bawiła się swoim ostrzem. Wszyscy szemrali między sobą, zdecydowanie zbyt pewne śmiechy zapełniały pozostałą w namiocie przestrzeń. Iskra powstał, przeciągnął się zamaszyście, po czym chrząknął głośno. Każdy z zakapturzonych morderców obrócił się w stronę skrzydlatego od razu milknąc. Skrzydlaty przeanalizował ciszę, kładąc rozłożone dłonie na powierzchni stołu pogrążony w myślach.
-Same maski, sami skrytobójcy. Jedni z najlepszych w tej cholernej dziurze. Wszyscy milkną na moją komendę. Jestem za nich odpowiedzialny… Byle szybciej, byle dalej…
Rozejrzał się po ich obliczach oceniając, przenikając każdy cień, wnikając do ich kamiennych serc, do ich bezdusznych oczu. Westchnął, wyraźnie się przejmując zaczął…
-Bando przegniłych, skurwiałych rasowych ochłapów!
Wykrzyknął wzmacniając swój mroźny bas czystą nienawiścią.
-To jedne z ostatnich, jeśli nie ostatnie zebranie naszej zgrai hien..
Zrobił efektowną pauzę, przyglądając się reakcji zamaskowanych, jednak nikt nie ruszył się z miejsca. Wszyscy wpatrywali się w niego z narastającym wyczekiwaniem.
-Ścigają nas listami gończymi w całym Aden. Wiele zakonów, gildii, klanów - obiecuje nam śmierć i podąża krok w krok za nami. Wielu z nas przepłaciło to krwią. Ale nikt nie przeleje jej więcej niż my do tej pory!
Entuzjastycznym krzykiem zamaskowani potwierdzili słowa herszta. Iskra podjął…
-Wy, chciwi, rządni krwi, gwałtu, sławy… wyrachowani mordercy, którzy za ciepło szkarłatu zapłacili by każdą cenę. Musimy, z przykrością to stwierdzam, szukać miejsca gdzie indziej, wśród podobnych do nas… wśród morderców, którzy bratni nam, udzielą pomocy. O szczegółach opowie Eilhart, to co widzieliśmy będąc na zwiadzie z pewnością wystarczy wam za argument. Eil, proszę, powstań i przybliż im naszą sytuację.
Elfka potrząsnęła głową, budząc się jak gdyby ze snu, zerwała się na równe nogi. Rozejrzała się po wnętrzu namiotu zupełnie zdezorientowana po czym pewnie wbiła sztylet w stół. I właśnie wtedy to się stało… Tępy huk uderzenia przy wejściu, odgłos upadającego bezbronnego ciała. Sekundę potem wpadli do namiotu, było ich dwóch, równie zamaskowanych jak reszta zebrania.
-Nawet się nie ruszajcie, plugawa zgrajo, jesteście otoczeni, jeden niewinny ruch a przedziurawi Was moja banda znakomitych łuczników czekająca przed namiotem. Korzystając z okazji słyszałem część Waszego zebrania. Zwą mnie Twombley, od dziś jestem waszym nowym hersztem.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:41, 24 Sty 2009    Temat postu:

jeszcze nie przeczytałem bo chyba musze isc po kawe bo torche czytanie zajmie... Razz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:46, 24 Sty 2009    Temat postu:

Haszisz napisał:
jeszcze nie przeczytałem bo chyba musze isc po kawe bo torche czytanie zajmie... Razz


no pewnie, feel free, tylko nie przekreśl nas za długość Wink


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:46, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kinia



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Sob 21:49, 24 Sty 2009    Temat postu:

oooo jaaaaaaaaaaaaaaa
Kasia :* jestem ZA Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Kinia dnia Sob 21:51, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 21:49, 24 Sty 2009    Temat postu:

Albo zgubiłem się w tym poście albo rzeczywiście nie ma w nim informacji dlaczego podjęliście decyzję o połączeniu z naszym klanem(bo tak to widzę) i o utracie niepodległości. Dla mnie to ciut dziwne tak nagle poddać się pod dowództwo innego, nieznanego wam CLa skoro nie musicie? Proszę o wyjaśnienie tej kwesti
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:49, 24 Sty 2009    Temat postu:

A ruchacie też grupowo?


sry AR'y ale nie mogłam się powstrzymać ;p
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:50, 24 Sty 2009    Temat postu:

bierzcie wszystkich
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:50, 24 Sty 2009    Temat postu:

SZCZURY!! HAKU!! CAR!! SORE!! LANI!! GAARA!!

BIERZEMY!!!!

za nich ręczę głową !!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:52, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:51, 24 Sty 2009    Temat postu:

yogalka, no nie no bana mu xP
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:52, 24 Sty 2009    Temat postu:

Ja Za
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:52, 24 Sty 2009    Temat postu:

yogalka +1 :p

łoooooooo j/p xD wiecej was nie mieli?
fajno fajno... ale dla mnie nie Smile
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:52, 24 Sty 2009    Temat postu:

no ładne ładne podanko za
Powrót do góry
blizmord
Krzyżowiec


Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:54, 24 Sty 2009    Temat postu:

oczywiscie za
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 21:54, 24 Sty 2009    Temat postu:

yogalka napisał:
A ruchacie też grupowo?


sry AR'y ale nie mogłam się powstrzymać ;p


Stare hasło yogi xD

Teferi napisał:

za nich ręczę głową !!

Czymś innym też? xD
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 21:54, 24 Sty 2009    Temat postu:

g4C3k3 napisał:
yogalka, no nie no bana mu xP


wybacz ale nie mam kut4s4 ;p
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Arane Riders Strona Główna -> Archiwum / Archiwum Lineage 2 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin