Forum Arane Riders

Monessa · Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 1735 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z prowincji

Nie urosłam dalej mam swoje 165 cm ;p wzrostu. ja juz nie rosne >< ani w dupie ani nigdzie indziej.
Pvp to pvp, zabawne to jest tylko na Aw tak po prawdzie, bo na supporcie sprawa się obija o godzine zabawy i nastepne dwie po rozpadzie party denerwowania się bo nagle ;a wszyscy afk. To ze na csach jestem sporadycznie to jakas bzdura, teraz kiedy csy sa co 2 tygodnie, to po prostu jak cie raz nie ma to odpadasz na 4 czy tam ile tych csow jest. :] Jestem jak mogę byc, sprawa dosyc prosta się wydaje.

@Jing, chciałbyś aby wszystko gralo, ale nie gra. Jestem ignorowana, a że ja ignorować ludzi raczej nie ignoruje to im odpowiadam, dlatego sa te 'wywody', ktore wywowadami nie są. Zazwyczaj ktos odpowiada na 'nie ide bo żal mi juz dzisiaj procent' i tak powstaje dyskusja a nie wywód. Procenty. Na SD chce miec zawsze w okolicy 78, bo nie zenchantowałam jeszcze żadnego skilla na +6 bo nie mam za co ; ) jeśli pytasz po co mi koks na wykoksanej postaci.
Oczywiście jest alternatywne zrobienie szmatek - poproszenie Seaniela i Fenka, dwóch zawsze dla mnie dyspozycyjnych osób. Ale chyba nie o to chodzi aby mi fenek i seaniel armie duali nastawiali zamiast klanu prawda? I jeszcze po to abym mogła wejść do baiuma i bić go z wami.
Jeśli chodzi o to czy poczułam sie urazona i to chyba normalne i naturalne, ze tak poczułam sie urazona tą sytuacją, ta dyskusja. Chciałeś wyjasnic sytuację która była jasna jak cholera i wszystko jest klarowne. Nie wiem to jakaś moze klątwa, ale problemy z questem na Baiuma to miałam za zakonu, ale tam miałam komfortową sytuację bo byłam jedyny bladedancerem i mogłam powiedzieć, że jeśli ktoś ze mną nie zrobi tego questa to nigdzie kurwa nie ide i koniec. No i chodzili i prowadzili mnie pod każdą skrzynkę i każdego npca. Teraz wymagam jedynie pomocy w szmatkach, a zafarbowanie pierwszej szmaty to jedynie nekrus i bish, nie odrywam całego klanu od pvp. A juz cholera nie wazne, ktokolwiek ;/

Szkoda gadać bo w sumie rozbija sie o wzajemną DYSPOZYCYJNOŚĆ :]

Mavvakech · Gość

lellum

Widzisz Mona, ja Ciebie rozumiem, szkoda tylko że zabrakło Ci zimnej krwi do prawdziwej oceny tej sytuacji. Kiedy wychodziłaś z klanu ja pracowałem w pocie czoła przy domowym remoncie, gdybym był w grze moglibyśmy razem skoczyc do ToI (dobry tydzień) i czyścic komnatę z mobów, byłaby szmata i dużo koxu dla nas. Nie jest tak że nie jesteś chciana, cóż wielu nastawiło się na 100% pvp i żal trochę zostawionych obowiązków wobec klanowiczy nadal potrzebujących pomocy. W tym klanie nauczyłem się tego co jest i w życiu, trzeba miec twardą dupę i nie dawac się zwariowac. Poza mną tu grają sami wariaci, wiedziałaś o tym?

Wracaj Smile

kox destro sam na sam z mobami jest cholernie nudny, a gdyby była jakaś piękna kobieta... Very Happy

Monessa · Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 1735 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z prowincji