Forum Arane Riders

Visten · Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 807 Przeczytał: 0 tematów

Co do Morta to imie z książki Terry'ego Partchetta o tym samym tytule. Bohater zostaje posłany przez swego ojca na naukę rzemiosła do Śmierci Wink

A co do vistena - to imię było wymyślane na zasadzi
"hmmm, na jaką litere by tu imię wymyślić?" "niech będzie coś na V, co się łatwo wymawia, zapamiętuje i dobrze skraca" ;p

Gość

Elharion.. dlaczego?
bo samemu wymyślam nicki Very Happy

i mi się podoba bardzo, często używałem w wielu mmo/rpgach

piti

Haron - przewoźnik do świata zmarłych, robi to dośc tanio bo za 1 talara:)Ale nie z tą myślą zrobiłem tę postac tak jakoś wyszło, pozatym na serwie mam teraz wielu wrogów - którzy zresztą sami się tego prosili, więc ta postac jak najbardziej pasuje do stany rzeczy:) A piti juz nie pamiętam od czego ale od niepamietnych czasów tak się podpisuję, nie mam miejsca w głowie aby już spamiętac jak to się zaczęło Sad

Bam · Gość

Hmm to ja mam troche rozjechany schemat, iż po raz pierwszy postac moja nie ma czegoś wspólnego z Bam'em jakim jestem od zawsze.
Totez garść historii.

Bam powstał na jednej z prowadzonych przeze mnie sesji D&D w ktorej po raz 1 będąć MG spróbowałem grać wraz z graczami.
Druzyna wygladała tak, ja drow wojak, nizioł złodziej i elf tropiciel.
Suma sumarum w mieście w którym nas złapano mielismy znaleść wejśćie do podmiasta w którym było antidotum ( podobno ) dla otrutego tropiciela , jednak w skutek dennych rzutów wieśniaki nas zlapali bo przypadkiem to ghule były zamaskowane ^^

I wygladalo pote tak, że nas chieli powiesic, a raczej mnei jako drowa, kumpli na biczowanie. Jednak sołtys był cham to stwierdził , ze ide pierwszy, to wbili mnei w petle i odrzucili pieniek. Chcąc być cffffanym zacząłem lewitować ( mimo, że był dopiero zmierzch i jakos wyszlo ). wieśniaki sie na to nabrali i myslac, że nie żyje zdjeli mnei z petli wrzucili na wóz i wiezli na cmentarz aby zakopać. Niiieeeestety moj drow miał pecha, bo wóz najechał na wystajacy korzeń, wóż podskoczył aja dupnałem w dechy wozu i test na wytrwałość nie wyszedł i mi sie kaszlnęło. Wieśniaki jak jeden mąż mnei popiescieli widałmi ^^

Potem sie kumpel smiał, że gdyby nie jedno "bam" o korzeń, to by się nam udało Smile

Wiec tak powstał Bam, Lef'ler wymyśliłem przypadkiem jakoś,

A imie tutaj Overlorda Ojinau, jest hołdem dla kumpla z alseronu, którego mega koks WC tak się zwie, a imo jedno z najoryginalniejszych imion na serwie.